Mówiłam, że to jeszcze nie koniec:)
Dzisiejsza kartka, ślubna, to dalej kontynuacja jaśniejszej strony kolekcji Pink Paislee Queen Bee. Jej główną ozdobą jest kalkomania, cudne ćwieki, w których jestem zakochana a które już się kończą oraz jedna acz bardzo okazała róża. Tak naprawdę kartka jest prosta i oszczędna w materiały, ale elegancji chyba nie można jej odmówić:)
Cieszę się, że podobają się wam moje efekty pracy z tą kolekcją. Gdyby nie Tusia:* pewnie byłabym uboższa w te doświadczenia, bo sama przechodziłam dość obojętnie obok tych papierów. A praca z nimi naprawdę dała mi sporo frajdy.
ScrapMoc 4.0–Małków 2024
50 minut temu